14.10.2010 21:06
Kilometry lecą jak jesienne liście z drzew...
Witam!
Postanowiłem dodać nowy wpis , pochwalić się jaki jest junaczek i że jest już bardzo zimno :(
Pierwsze 1000km i rozluzowany wahacz... nic,trzeba żyć i jeździć dalej... jak by nie było to będę dalej miewał dalej takie problemy. Pojechałem ostatnio z kolegami na wagarach do Kazimierza Dln. Było jako tako :) trochę zimno i pozamykane bary, bo co sie dziwić o 10 rano.
Jeździliśmy bez celu wszędzie gdzie tylko był asfalt i junak sprawował się dobrze, po powroci umyłem go solidnie i na następny dzień ruszyłem z kolegami na stunt trening(głownie koledzy cbr f4 i tzr pokazywali) ale i my też cos tam "gibalismy" się :).... Skutkiem tego był wyciekający olej z lewej przedniej lagi... wywaliłem do pionu, niby nic sie nie stało ale tylne światło led zaczeło świecić tylko do połowy... znużony wróciłem do domu i użalałem się nad sobą że nie szanuję prawie nowego motocykla...
1500km- junak pojechał na przegląd i zostanie tam do poniedziałku :( co ja będę robił w weekend?...
Wiem będę spodziewał się komentarzy typu nie ciągnij tego dalej bo to bez sensu i wszystko się nie składa w jedną kupę... no może i racja ale z nudów zawsze jakieś głupoty możecie poczytać :)
LWG!
Komentarze : 2
Ehh...zdarza się :) w końcu to życie, i w 100% zgadzam się z kolegą Krzychem każdy czasem musi zaszaleć..Pozdrawiam!Lewa!
Nie martw się! Każdy czasami pozwala sobie na nutkę brawury - junakowi nic nie będzie!:)
Trzymaj się, pozdrawiam ciepło!
Kategorie
- Imprezy i zloty (1)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (2)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)